Na początek Miodobrania
[tekst nr 1]
Hej! Zagajnico, Pusco Zielona, matko nasa leśna.
Nie bez powodu tako otrzymałaś nazwe.
Z twojego wnętrza, jek ze spsichlerza,
cierpała niegdyś zycie ludność leśna,
Puscykani zwana, spod Mysieńca, Carni, cy Łysech.
Byłaś pełna tajemnic i cichego smutku.
A kto w tobzie pusco nie polował, kto zzierza nie tropsiuł, kto łowów zielgiech nie urządzał ?!
Słuzyłaś swojem, ulegałaś zaborcom, zyziłaś i tuliłaś bziednech i zamoznech, chroniłaś niescęśliwech, wsystkam byłaś jednakowa i wsystkam matko.
I kozdy cuł sia pod twojeni skrzydłani wolnem i bezpsiecnem.
Kozdemu dodawałaś otuchy i nadziei.
I tej nadziei i ziary w lepse jutro swoje i Ojcyzny nasej ? Polski,
lud puscański, lud kurpsiowski nie zatraciuł i dotąd nie zatraci,
dopóki mu reśtki Puscy Zielonej sunio nad głowo,
dopóki mu sosna bratem i przyjacielem, dopóki łociec na syna tradycje przekazuje,
dopóki ziara nasa w nas zyje.
Rozkaz króla na XXXI Miodobranie Kurpiowskie w Myszyńcu AD 2008
[tekst nr 2]
Jak co roku oznajmiamy tem pisaniem naszem, komu to wiedzieć potrzeba.
Suplikowali nam bartnicy nasi ze starostwa ostrołęckiego, z gminy bartnej Myszeniec,
abyśmy dawne zwyczaje jech i wolności z łaski naszej królewskiej przywilejem naszem potwierdzili i onech przy niech zachowali.
Tegoż tem rozkazem naszem utwierdzamy:
Domeczki, abo też budy w boru miewać,
Sidła na ptaki zastawiać oprócz zwierza grubego,
Żaki, abo wiecięże na Omulwi, Trybówce i Rozodze zastawiać,
gdzie się komu podoba i łowić ryb do woli,
Drzewa suchego trzy dni w tydzień z Zagajnicy na swoje potrzeby bierać a nieprzedawać,
Zwyczaje i wolności, jakie dotąd miewali przywilejem onem naszem potwierdzamy i nadajemy:
Za zasługi dla obrony ojczyzny: krew przelaną i zwycięstwa mężczyźni słusznego wieku przed majestatem królewskem ani inszem panem wszelkiego stanu nie zdejmować i nie kłaniać się,
a wam wokół kłaniać się winni
Na uroczystościach wszelkich w obecności mojej siedzieć można i nie wstawać z zapytaniem,
Na co dla lepszej wiary ręką swą podpisawszy się pieczęć koronną przystawić rozkazaliśmy.
Tak też i teraz, kiedy tu tradycję bartniczą i strzelecką zachować macie,
to też czyńcie co do was należy.
Ja zaś osobą swoją powagi wydarzeniu temu nadaję i nakazuję,
co by nikt was od tego nie odwodził.
Wojewodzie i staroście nakazuję, żeby ze skarbców swoich wsparcia sowitego nie żałowali
i Kurpiom pomagali.
Myszyniec - Anno Domini 2008, sierpnia 31.
Prosimy gospodarza tej ziemi burmistrza Myszyńca Pana Bogdana Glinkę o odebranie rozkazu królewskiego i oficjalne otwarcie imprezy.
Akt otwarcia
[tekst nr 3.] [dla burmistrza]
My, Bogdan Glinka z Mysieńca, włodarz tej Ziani,
XXXI Niodobranie Kurpsiowskie przygotowane przez dom kultury w Mysieńcu,
pod jurysdykcjo dyrektora jego, Zdzisława Ścibka,
a patronatem hunorowem od Marsiałka Województwa Mazozieckiego Adama Struzika opatrzone uwazom za otworzone.
Władze na cas imprezy pozierzom prowadzącem ? Iwonie od Kubzicow,
chtorna z Warsiawy, z telewizji do nas przyjechała, coby lepsiej i dalej słychać i zidać nas było
i Witoldoziu od Kuceńskiech, Kurpsioziu z dziada pradziada,
ktoren starosto na dziań dzisiejsy bandzie.
Was zaś wsystkiech tu zebranech uprasom o posłuseństwo jem.
W Puscy Nasej Mysianieckiej, cujta sia jek w swojam domu.
[Teraz burmistrz zwraca się do prowadzących i podaje im rękę, wiesza Witkowi na szyję insygnia władzy a Iwonie daje coś w rękę i mówi]
Przyjnijta tan tytuł władzy z hunoram i posanowaniam mu naleznam.
Prowadzący:
obziecujam ze prawom bartnem posłusne bandziam.
Tak nom Panie Boze dopomagaj i Duchu Puscy strzez.
Darzbór!
Przysięga dla widzów
[tekst nr 4 ]
Wstońta wsyscy, podnieśta dwa palice serdecnej ranki do góry i powtarzajta za mno,
jek chceta cuć sia gościnnie na zieni nasej.
PRZYSIĘGOMY PANU STAROŚCIE NIODOBRANIA /
ZE BANDZIAM ZIERNE I POSŁUSNE /
JEMU /
PRAWOM BARTNEM /
I JURYSDYKCJI BARTNEJ /
PUSCY DOTĄD POZAREM NIE PUSCALIM /
I NIGDY TEGO ROBZIEĆ NIE BANDZIAM /
ZADNEJ ZZIERZYNY I ROŚLINNOŚCI NIE NISCYLIM /
I INNYCH OD TEGO ODCIĄGNIAM /
A JEŚLIBY KTO CO POZIEDZIAŁ /
NIESPRAZIEDLIWEGO O KURPSIACH /
TEGO OBZIECUJEM NIE TAJEĆ /
I WSYSTKIAM OTAM POZIEDZIEĆ /
POD GROŹBO UTRATY NA ROK PRZYSŁY /
ZAPROSENIA /
NA NIODOBRANIE KURPSIOWSKIE DO MYSIEŃCA /
DARZ BÓR!
Siadajta i cujta sia z nani. Rancam ze w dniu dzisiejsem nikomu z was, kto przysiaga przed nani złozuł, krzywda zadna sia nie stanie. Bartniki i strzelcy nase, co najlepsiej na puscy sytrzelajo i w bziady samego niedzwedzia poredzo, so po polanie porozstaziane i w razie potrzeby jekowejś kozdemu pomocy udzielo. Ci co dla zabawy przyjechali niech uzywajo swawoli do woli ? kobiety nase w rycanach zdrowe, zdatne i do uciechy rychtycne, a i chłopaki młode we wsystkam wyćwycone, to i kozdej kobiecie dogodzo. Ganstech lasow ci u nas wokoło. A tan, chtoby krzywde komu ucyniuł, do jurysdykcji bartnej doprowadzon bandzie i publicnie przykładowo go ukarzem. Znacy sia do kun zielaznech przy dzwonnicy mysianieckiej przykuty badzie na cało niedziele.
Psilnujta sia wsyscy, uciechy i swobody zazywajta, cobyśta jek najlepsiej i jek najdłuzej tegorocne miodobranie zapamiętali i za rok do nas przyjechali.
[ w podpisie starosta bartny i janse władze tej ziani]
Na koniec
[tekst - nr 5]
W Mysianieckiej Puscy dzięcioł tam kołata,
jek z tej puscy wyjdo Kurpsie, bandzie koniec śwata.
W Mysianieckiej Puscy zicher sosny młóci,
nie bójta sia moi nili gniazda Kurpś nie rzuci.
Zasuniały, zahucały dęby przedziekowe
i podniosły as pod niebo swojo hardo głowe.
Zaspsiewajta, jek to grajo po kniejach ogary,
jek zieziórka orzech gryzie, jek drzy zając stary.
Niechze ziedzo, niechze znajo wśród bziałego dworu,
ze nie byle skąd my rodem, lec z samego boru.